wtorek, 24 lipca 2012

Dojrzałam...

Do czego ? Dojrzałam do decyzji  by postarać się o respirator dla siebie.Nadal dziwnie mi o tym myśleć  a co dopiero pisać. Zawsze się tego bałam,bo to jakby przyznanie się przed sama sobą do gorszej kondycji zdrowotnej,choć wiele osób mówi ,że to poprawi moje zdrowie.Pewnie to prawda.Ja o wentylacji domowej wiem od 5 lat . I tak do nich się zgłaszam od tych 5 lat.
Jednak coraz częstsze bezdechy i coraz silniejsze  zmuszają mnie do tej decyzji . Może faktycznie będę mieć więcej sił , będę mniej śpiąca momentami i przede wszystkim nie będę tyle chorować.
Jeśli uzbieram dość pieniędzy w tym roku z 1% to może uda nam się zakupić  podnośnik ,by mojej mamie łatwiej było się mną zajmować , a co za tym idzie trzeba by kupić łóżko . Łóżko też nie bardzo mi się podoba,bo to takie trochę jak w szpitalach. I też przed nim się broniłam,ale gdy będzie podnośnik ,musi być i inne łóżko . Kółka podnośnika muszą  pod niego móc lekko wjechać.

2 komentarze:

  1. Dobra decyzja. Bardzo dobra.
    A z łóżkiem mam ten sam problem i jeszcze nie dojrzałam... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szczerze, to z tym łóżkiem to będzie konieczność.Mojej mamie muszę ułatwić opiekę na de mną ze względu na jej chory kręgosłup.Ona sama długo nie była przekonana co do podnośnika.Teraz jeśli kiedyś będzie zakupiony podnośnik,to i będzie musiało być łóżko.

      Usuń