środa, 7 stycznia 2015

Staram się zrozumieć

Jednak i Wy postarajcie się choć trochę zrozumieć mnie...Chciałam tu napisać swoje nocne przemyślenia ,ale czytając ostatnie komentarze to nie ma sensu...
Wiem ludziska,że chcecie doradzić,chcecie dobrze ,ale zapewne ;być może jesteście sprawniejsi .Patrzycie na moje problemy ze swojego stanu zdrowia i życia...A życie każdego z nas jest bardzo różne.Nie będę tu opisywać wszystkich swoich przeżyć,tego wszystkiego co wpłynęło na stan mojego funkcjonowania ,bo może nie chcę,bo może nie chcę przyznać się do porażek ,może nie jestem tak zdolna jak inni...
Nie wszystko muszę opisywać,coś muszę zatrzymać dla siebie...Nie da się wszystkiego wyjaśnić,po prostu nie da...

4 komentarze:

  1. witaj.
    Gdy czytałam wczesniejsze Twe posty,pisałaś ze nie ma sensu pisać,bo nikt nie komentuje i ze piszesz w powietrze.
    Teraz są komentarze.
    Wiadomo,ze ludzi się nie zmieni, tylko swoje wlasne postepowanie mozna zmienic. Kazdy robi co moze,patrząc po tym co tu ludzie piszą...Ja się sama nie ubieram,nie czeszę,nie przygotuje posiłku,sikam w określone godziny gdy jest opiekunka,nie ma rady...Nie jest mozliwe,by jedna czy dwie osoby dostarczyly wszechstronnej opieki,wiec trzeba sie zdac na obcych.Decyzje,czy pojdziesz do kina czy nie ,podejmujesz gdy wiesz z ktorą z 20 osob ktore znasz wybierzsz się tam. Jesli by byla tylko jedna osoba wokół Ciebie - odpada, bo ta osoba jest zbyt zmęczona, bo jest jedna. Andrea

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze ,że są.Nie marudzę na to,też staram się wytłumaczyć ,lecz nie wszystko się da.Nie zawsze umiem i nie każdy też zrozumie. Mam lepsze dni gorsze i jeszcze gorsze od tych gorszych dni.
      Przyjaciół mam kilku .Dokładnie 4-woro.I jedną serdeczną koleżankę.Koleżanka jest na wózku .Dwie przyjaciół mam na miejscu a dwoje mieszka dużo dalej.I wychodzę raczej z dwoma z nich ,bo oni mają możliwość.Teraz poznałam 3 nowe osoby i kto wie co będzie w przyszłości,może latem pomogą mi wyjść czasem z domu.
      Podziwiam,że umiesz siusiać na godziny.Ja miałabym z tym spory problem.

      Usuń
  2. Heecha, przeczytałam Twojego bloga i powiem Ci,ze jest bardzo ciekawy :)Daje do myślenia. Jest też bardzo wartościowy. I powiem Ci,ze jak na Twoj stan zdrowia radzisz sobie wspaniale.
    Co do dołów to ludzie powinni być bardziej wyrozumiali dla Ciebie-ale wiadomo trudno innym wczuć się w drugą osobę .
    Będę chętnie czytać, bo ciekawy blog :)

    Ula

    OdpowiedzUsuń