niedziela, 3 marca 2013

Sen

 Dziś miałam fajny.W końcu jakiś sensowny od kilku tygodni. Chyba dla tego ,że o 2.00 w nocy mama zdjęła mi respi .Miała go wyłączyć odwrócić mnie i znowu włączyć.No ale mnie nie zrozumiała i go zdjęła . A ja  już nie chcąc się całkiem rozbudzać  zrezygnowałam z niego do rana.
Śniło mi się,że mam proste plecy,że mój kręgosłup zesztywniał , ucieszyłam się ,że mogę założyć koszylkę z dekoltem.Ech ,szkoda ,że to tylko sen.

1 komentarz:

  1. Ponoć mędrcy nie wiedzą dokładnie ,
    czy sen nie jest bardziej prawdziwy od jawy.
    Szkoda...

    OdpowiedzUsuń