sobota, 21 kwietnia 2012

Radości małe i duże

Od piątku jestem podekscytowana ,niedługo nastąpi  to, na co długo czekam. A na co? Na zmianę siebie.Bardzo tego potrzebuje,by wreszcie się odmienić.Zawsze mam ciemny kolor włosów, minimalna zmiana ciecia... Ciągle ta sama Heecha . Nuda . Potrzebuję powiewu zmian ; zacznę od wizerunku a skończę na swoim  myśleniu .Będę lepsza i bardziej wyrozumiała dla siebie. Mam nadzieję,że to mi się uda wykonać. Mam tylko nadzieje ,że będę zadowolona z efektu zmiany wizerunku.Nie rozczaruje się tym co wyjdzie i,że nie okaże się ,że moje wyobrażenie o swoim wyglądzie  było wygórowane i wyimaginowane .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz