niedziela, 6 listopada 2011

Puste kieszenie a święta się zbliżają

To co ostatnio robię to istne wariactwo! Wpadłam zakupoholizm.Nie mogę się oprzeć gdy widzę piękne przydasie do robótek.Wydalam ostatnio tyle,że gdyby to zliczyć ,to byłoby mnie chyba  stać na nowiutka maszynkę Cuttlebug.Mam nadzieję,że dzięki mojej pracy szybko zwrócę to co zniknęło z mojego portfela.Nie mogłam nie kupić pewnych tekturowych ozdobników z wysyłkowego sklepu ,który  niestety się likwiduje.Jestem niepocieszona ,bo mieli tam w sprzedaży wyjątkowe kolorowe papiery,nie dostępne nigdzie indziej, dla tego zdecydowałam się na te nieprzewidziany ruch. Bo jeśli nie teraz to kiedy? W tedy jak już niczego nie będą mieli w ofercie?...Musiałam zrobić zakupy,by nie żałować później.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz