sobota, 22 października 2011

@#7***h....!

Dziś dzień pod szyldem ,,Diablica''.Taka dziś jestem,targa mną złość,frustracja.Pokłóciłam się z mamą.Wiem,że miała rację,sama widziałam,że źle coś zrobiłam,ale myślałam ,że ujdzie. Myśl o powtórce pracy doprowadzała mnie do szewskiej pasji ,choć i tak wiedziałam,że bez powtórki się nie obejdzie.Trudno mi przełknąć porażkę,lubię jak mi coś wychodzi od razu,szczególnie kiedy terminy naglą.Jeszcze nigdy tyle nie klęłam co dziś.Może i nie były to siarczyste przekleństwa,ale ,,nadrobiłam'' zaległy czas bez brzydkich słów.
Ta złość się potęgowała też z jeszcze jednego powodu istotnego,bardzo nie lubię jak ktoś wmawiam mi coś, co ani nie pomyślałam ani nie powiedziałam,to doprowadza mnie do furii !
Za dużo mam pracy i jeszcze ten wywiad w tvL ,który mnie czeka.Za dużo tego.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz