Muszę się z Wami podzielić moją radością . Dziś pierwszy raz usiadłam ! Całe 20 minut siedziałam jupiii. Pierwszy raz po miesięcznej przerwie! Mam nadzieję,że to już zapowiedż normalności. Może niedługo pujdę na pierwszy spacer ? Życzyłabym sobie tego.
Jestem Heecha-sowa.
Siedzę wysoko na gałęzi i obserwuję świat i ludzi ,którzy obok mnie żyją.
Jestem sową ze ,,złamanym skrzydłem''
Jednak nie poddaję się życiu,
walczę każdego dnia,tygodnia,miesiąca ,roku z przeciwnościami losu ,ze słabościami i ze swoją chorobą,którą jest SMA.
Jednak nie brak radości i uśmiechu w mojej codzienności.Doświadczam cudu miłości od drugiego człowieka,tej bezinteresownej,ciepłej dobroci.Moje życie obala teorię,że jest coraz mniej dobrych ludzi.Ja spotykam na swej drodze anioły już od wielu lat.I dziękuję za nie Bogu.
Hip hip hurrra ...!!!
OdpowiedzUsuńOby tak dalej :-)
To wspaniała wiadomość. Jestem pewna, że już niedługo wszystko będzie całkiem normalne :)
OdpowiedzUsuń