skip to main |
skip to sidebar
Tak po prostu
Tęsknię... ,ale im bardziej mi tęskno ,tym bardziej nie potrafię się odezwać . Czy to ma sens ? Masz swój świat,swoje życie .Wiem ,że jest i dla mnie w nim miejsce ,malutki kawałeczek Twego serca... a mimo to ,tak trudno chwycić za telefon .
Czasami bywa trudno...
OdpowiedzUsuńA ja, brzydko mówiąc, mam już wylane.
OdpowiedzUsuńBrak czasu nie jest żadnym argumentem, sama po sobie widzę, że ma się czas na to, na co się chce. A jak się nie chce, to ja też już nie chcę i Tobie Sowo radzę odechcieć. Nic na siłę, na siłę wszystko jest nic nie warte.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTo nie jest to co myślisz.Ten ktosik nie wykreca się od spotkania,nic z tych rzeczy.Wręcz przeciwnie,ta osoba i się odezwie i pogada i spotka...To ja mam zryty berecik,ech.
UsuńAaaa... to chyba jest gorsza sprawa :)
OdpowiedzUsuńNie,ja po prostu dziwna jestem :P Uwielbiam gadać,ale ciężko mi czasem zadzwonić.
UsuńMam wrażenie, że wszyscy z SMA są ponadprzeciętnie zryci, więc don't worry, nie jesteś sama :P
OdpowiedzUsuń