niedziela, 31 lipca 2011

Leniwa niedziela

Ach,jak trudno zacząć działać.Ta pogoda nie pomaga,za oknem szaro i mokro.W przyszłą środę mają wrócić upały.Byle by nie były za gwałtowne,bo tak samo jak teraz będę leżeć ,,plackiem''.Staram się choć coś robić,ale idzie mi to w ślimaczym tempie i strasznie szybko się męczę.Po zgrywam  dziś fotografie na płytki,chociaż to. A od poniedziałku,chcąc nie chcąc muszę zabrać się za działanie,nie mogę zawieść ludzi.Muszę zrobić dla nich to, o co mnie prosili.

piątek, 29 lipca 2011

I już w domu

No i powrót nastąpił w srodę o godz 9.
Przyznam się ,że wcale a wcale nie chciało mi się wracać,nawet trochę bałam się powrotu,powrotu do codzienności. Tam było tak miło,choć przez większość czasu z G. nie miałyśmy nikogo do towarzystwa,to i tak nam to nie przeszkadzało. Było wiele miłych momentów. I miłe odwiedziny.

wtorek, 12 lipca 2011

Wakacji,wakacji,mojego urlopu to czas

Nie jadę wprawdzie nad morze [a chciałabym kiedyś,choćby na weekend], ale i tak bardzo się cieszę.Dużo daje wyrwanie się z czterech ścian choćby na 2 tygodnie.Pierwszy raz jadę z przyjaciółką,z osobą mniej więcej w moim wieku.Cieszę się,że będę ją miała tylko dla siebie przez te 15 dni.Myślę,że będzie wesoło.
Każdego roku pakowanie szło mojej mamie dość sprawnie ,w tym roku to masakra.Jesteśmy w rozsypce.Jeszcze sporo nam zostało do zabrania,ja staram się pamiętać o kilku rzeczach,ale jest obawa ,że o czymś zapomnę. O czymś ważnym.Liczę że pogoda dopisze i będziemy mogły rozkoszować się spacerami.
Jutro wyjazd punkt 9.00 lub trochę po .

środa, 6 lipca 2011

Mała podróż

Uwielbiam jeździć samochodem,wsiadam i znajduję się w innym świecie.Wszystkie myśli przemijają jak przemija krajobraz za oknem. Mogłabym tak jechać w nieskończoność.Jazda mnie uspokaja.Chyba zostało mi to z dzieciństwa.Hałas silnika kołysał mnie do snu .Nie mam możliwości podróżowania choćby po Polsce i zwiedzania miast.Taka mała podróż też może cieszyć,można chłonąć piękno przyrody.Mnie to bardzo ubogaca artystycznie.
Mam też trochę dziką [hi,hi] naturę,lubię szybką jazdę,bardzo szybką. Choć to nie jest kabriolet i nie czuję wiatru we włosach,to czuję ten dreszczyk emocji i ...nie wiem jak to nazwać...wolność? Taka szybka jazda jest bardzo pociągająca,ale człowiek szybko przyzwyczaja się do prędkości i chce jeszcze szybciej. Chce się więcej wolności,chce się więcej poczucia szczęcia. 
A jeśli mamy dobre towarzystwo,to do szczęścia już niczego nam nie trzeba...

sobota, 2 lipca 2011

Sobotnie popołudnie

Było milo na urodzinach.Wymieniłam kilka miłych zdań z bratową .Wszystko tak ładnie przygotowała.Było sto lat! był torcik i radość z prezentów .Przyjechali też znajomi z Ina. To już rodzina.Zrobiło się jeszcze milej. Obserwowałam wszystkich  ,słuchanie  było miłe[ przynajmniej zapomniałam na chwilę o tym co mnie gryzie] Mam często wrażenie,że nigdzie nie pasuję .Jestem jakby za szybą,czymś co mnie  oddziela  od reszty świata.Moje  życie ani trochę nie przypomina życia jakie prowadzą moi rówieśnicy.Jedyne ,to moje dzieciństwo było normalne.A później czar prysł.
...Boję się tego co pokaże przyszłość,boję się ,że pewnych rzeczy nie zniosę i co ja w tedy zrobię.Jak sobie z nimi poradzę?

piątek, 1 lipca 2011

...

Miałabym taką przemożną ochotę zmienić siebie wizualnie.Przejść transformacje imagu.Ściąć ciekawie włosy,rozjaśnić ich kolor ,zafarbować kilka pasemek na zwariowany kolor...To by odświeżyło mnie psychicznie.
Tak bardzo chciałabym coś zmienić w swoim życiu,zaczynam znów dusić się w swoim ciele ,w skórze .Miałabym ochotę ją z siebie zerwać ,przeobrazić się z poczwarki w motyla...

Urodzinki dla chłopczyka i dziewczynki

Jutro czeka mnie impreza rodzinna. Ktoś kończy 5 lat. Jako ciocia powinnam się wstydzić,ale nie chce mi się nigdzie ruszać z domu.Łapie mnie chandra i nie jestem najlepszą towarzyszką zabaw [jeśli kiedykolwiek byłam] w tej chwili. I tak będę siedzieć i głównie się uśmiechać.Choć tam gdzie jadę ludzie są naprawdę kochani,to niewiele jest  tematów  o których mogę z nimi porozmawiać.Jesteśmy w tej chwili z dwóch różnych światów i nie potrafię się przebić do ich czasoprzestrzeni. Czasem złapiemy jakiś krótki temacik.Jednak nie na tak długo by się tym nacieszyć.