niedziela, 30 grudnia 2012

Noworoczne Życzenia

Jutro Sylwester 
wielu z Was będzie go spędzać
w miłym towarzystwie w domach
lub na imprezach ;domówkach.
Życzę więc Wam i sobie
by ten Nowy Rok 2013
nie był pechowy ,
by obfitował w wiele zaskakujących 
i radosnych wydarzeń
By by jeszcze lepszy od tego
starego,
by Wam i mi pospełniały się najskrytrze marzenia
...

sobota, 29 grudnia 2012

22.12.2012

Było sobotnie popołudnie.Szykowałam się do wyjścia.
Mama w nerwach ,bo mróz. Ubrała mnie i wypuściła z domu
pod tym jednym warunkiem,że będę ubrana tak jak mieszkaniec Syberii.
Zgodziłam się ,bo chciałam pójść do M. na wigilie.
Na naszą przyjacielską wigilie.
Te święta ; czas przed świąteczny  był bardzo trudny 
dla mnie jak co roku. I podsumowując święta były słodko gorzkie.
Słodkie ,ponieważ cieszyłam się tą  wigilia u M. z P.
 Piękne mieszkanie ,meble sprawiało moje wyciszenie
 i blask lampek na choince.
I nasze rozmowy , żarty i podśpiewywania
i wspólny film , wspolne siedzenie na kanapie.
Dla kogoś to nic ,a dla mnie tak wiele.
I głodna jestem takich ciepłych chwil i gestów.
Następna szczypta słodyczy to wigilia u mojego brata.
Pierwszy u naszych nocleg. 
Było miło,przytulnie i smacznie.
Leżakowanie na kanapach,
I mnóstwo śmiechu w czasie odwiedzin Mikołaja.
I cieszyłam się radością dziecka z otrzymanych prezentów.
I ja byłam zaskoczona upominkami ...
A gorycz? No,cóż powrót do siebie,do domu.
A raczej tych kilku ścian ,ktore mają być domem.
...


piątek, 28 grudnia 2012

Dziś

Dziś było ciastko i kawa,zaczynało się dobrze,słonko zaczynało
wychodziś za chmur.
Lecz zerwała się zawieja,która wygnała planetę światła
i znów zapanował mrok...

wtorek, 18 grudnia 2012

Wieści z ,,frontu ''

Kilka dni temu światło migało nam w dużym pokoju,wczoraj okazało się że już się nie zapali.Gdzieś się przepaliła instalacja. Aby zobaczyć gdzie ,tato rozkół ścianę tu i uwdzie.Niestety nie znalazł miejsca gdzie się przepaliło i nie dało się tymczasowo dosztukować kabla. Dobrze,że tv działa i choinka [jeśli będzie],będzie się palić.Po świętach czeka nas generalny remont na który nie mamy funduszy.A szkoda,bo przydałaby się tam nowa podłoga. Szkoda też,że ta instalacja nie wysiadła 3 lata temu ,bo juz bysmy mieli ten remont z glowy i mogłybyśmy się już cieszyć jego efektem.
***
Ach ,jutro dokańcze prezent dla małej i jeszcze trzeba posegregować upominki.Zapakować i włożyć do torebeczek.

 



niedziela, 16 grudnia 2012

Ach te święta

Nadchodzą święta ,to było zawsze moje ulubione święto ; magiczne, roodzinne ,do czasu. Pózniej zawsze było coś, coś chrobotwórczego. Zazwyczaj tą chorą byłam ja.Teraz od kiedy ja w miare funkconyje,to mama słabnie bardzo. I  przez te wszystkie lata po śmierci mojej siostry chyba tylko raz było tak jak powinno być w święta.
Więc świętowanie u brata będzie dla nas ratunkiem. Zostaniemy u nich na noc .Pewnie się nie wyspie ,bo spanie z mamą w jednym łóżku nie będzie komfortowe,ale co tam. Dam rade. Myslę,że u brata będzie fajnie.Ale tak podświadomie czekam na ten czas po wigilijny ,bo  wszelkie moje niespełnione oczekiwania znikną. Do kościoła też nie mam jak iść w święta,choć bardzo bym chciała. Bez tego Boże Narodzenie jest takie jakieś jałowe.
Jednak zmieniłam jedno w tym roku,nie domagam się postawienia choinki, bo to mame denerwuje. Więc postanowiłam się nie upominać. I zobacze co z tego wyjdzie a raczej co nie wyjdzie ...Jedynym sposobem  by się nie stresować i nie myśleć jest praca. Więc robie rzeczy ,które miałam już nie robić,robię zupełnie niepotrzebnie ,pracuję i dzięki niej mam zajęty umysł.
***
Kochani życzę Wam rodzinnych
Świąt Bożego Narodzenia
wiele śmiechu, rozmów 
przy barszczyku,pieroszkach i makowcu,
śpiewania kolęd z bliskimi,
a pod pachnącą choinką
znalezienia wymarzonych prezentów.
***