Więc świętowanie u brata będzie dla nas ratunkiem. Zostaniemy u nich na noc .Pewnie się nie wyspie ,bo spanie z mamą w jednym łóżku nie będzie komfortowe,ale co tam. Dam rade. Myslę,że u brata będzie fajnie.Ale tak podświadomie czekam na ten czas po wigilijny ,bo wszelkie moje niespełnione oczekiwania znikną. Do kościoła też nie mam jak iść w święta,choć bardzo bym chciała. Bez tego Boże Narodzenie jest takie jakieś jałowe.
Jednak zmieniłam jedno w tym roku,nie domagam się postawienia choinki, bo to mame denerwuje. Więc postanowiłam się nie upominać. I zobacze co z tego wyjdzie a raczej co nie wyjdzie ...Jedynym sposobem by się nie stresować i nie myśleć jest praca. Więc robie rzeczy ,które miałam już nie robić,robię zupełnie niepotrzebnie ,pracuję i dzięki niej mam zajęty umysł.
***
Kochani życzę Wam rodzinnych
Świąt Bożego Narodzenia
wiele śmiechu, rozmów
przy barszczyku,pieroszkach i makowcu,
śpiewania kolęd z bliskimi,
a pod pachnącą choinką
znalezienia wymarzonych prezentów.
***
Dziękuję za życzenia i Tobie również życzę zdrowych i wesołych Świąt :-)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń