A tak swoją drogą ,udało mi się kupić butki. Pisałam o tym wcześniej ,że nie mam jak jechać itp.Po te czerwone byłam w Inowrocławiu z przyjaciółmi .A niebieskie kupiła mi Migreti. To zabawna historia.W całej Bydgoszczy nie było ani niebieskiego koloru ani już mojego rozmiaru ,więc Migreti ruszyła swoje kontakty i poprosiła znajomych z Torunia by kupli dla mnie te niebieściusie.Bardzo się cieszę.Butki niespodziewanie dostałam w prezencie.
M.bardzo ale to bardzo Ci za balerinki dziękuję.