Nie jadę wprawdzie nad morze [a chciałabym kiedyś,choćby na weekend], ale i tak bardzo się cieszę.Dużo daje wyrwanie się z czterech ścian choćby na 2 tygodnie.Pierwszy raz jadę z przyjaciółką,z osobą mniej więcej w moim wieku.Cieszę się,że będę ją miała tylko dla siebie przez te 15 dni.Myślę,że będzie wesoło.
Każdego roku pakowanie szło mojej mamie dość sprawnie ,w tym roku to masakra.Jesteśmy w rozsypce.Jeszcze sporo nam zostało do zabrania,ja staram się pamiętać o kilku rzeczach,ale jest obawa ,że o czymś zapomnę. O czymś ważnym.Liczę że pogoda dopisze i będziemy mogły rozkoszować się spacerami.
Jutro wyjazd punkt 9.00 lub trochę po .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz