Wcale nie wiosna, gdy budzi się wszystko do życia i niby miłość też .
Zima to dobra pora,wszystko zmarznięte a ciepłe serca i uczucie powoduje,że wszysto staje się kolorowsze,ładniejsze,łatwiejsze. Zima przestaje być taka zimna.Nawet błoto przyklejające się do wszystkiego przestaje mieć znaczenie . Ostatnio wśród znajomych wysyp uczuć.
Ludziska się zakochują . Znajdują swoją drugą połówkę,pasujący do nich kawałek układanki.
I nie ważne jest ,czy uczucie będzie trwać kilka miesięcy,czy połączą się osoby na dłużej.Ważne że są dla siebie teraz i dziś. Mogą poczuć się kochani ,potrzebni ,mogą mieć kogoś kto ich zawsze wesprze, zaakceptuje takim jakimi są.Przytuli,pocałuje,potrzyma za rękę ...popatrzy głęboko w oczy i zobaczy tylko Ciebie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładnie to ujęłaś,
OdpowiedzUsuńdla miłości nie ma znaczenia pora roku :-)
Tak,zakochanie to cudowny stan i myślę, że każda pora roku jest dla niego dobra. Miło jest czuć wsparcie drugiej osoby w każdej sytuacji. A Ty, czy Ciebie też dopadło ? :)
OdpowiedzUsuńładnie napisane :) w ogóle bardzo miło się czyta twoje posty nawet któryś raz z rzędu.
OdpowiedzUsuńA co do twojej propozycji, to raczej nie za bardzo. Nie czuje się z moim wózkiem aż tak pewnie...
Pozdrawiam
Majeczka
Niestety nic mnie nie dopadło,oprócz kolejnej choróbska.
OdpowiedzUsuńMaju,szkoda,ale cóż każdy z nas ma inną drogę i inne potrzeby:)
Lucy... bardzo mi się podoba ten post... ;)
OdpowiedzUsuń