niedziela, 19 stycznia 2014

Rozmowy niekontrolowane II

Ja
-co tak myślisz Ilona?
- wiesz brak mi go...
I myślę by wyjechać,jak najdalej...
ale uświadomiłam sobie ,że im dalej od niego  wyjadę,to będę bliżej niego...
ja
-hmm...jak na kimś nam zależy trudno jest tego kogoś wyrzucić i z serca a tym bardziej głowy
Ilonko
- Miłość jest jak  przyprawy na straganach w Maroko,kolorowe ,pełne  ciepłych barw ,
jednak zaskakujące w smaku.Czasem  gorzkie i kwaśne ,ostre i słodkie. Zapachy uwodzą, omamiają,
drażnią,koją, uspokajają ... cieszą...
Heecha ja trafiam na te coraz bardziej gorzkie i kwaśne smaki...choć barwy są z pozoru zachęcające.
Ja
-no to gdzie uciekasz?
Ilona
Do pracy :-)

3 komentarze: